Szkoła Podstawowa Nr 2 w Miechowie

Wizyta w obozie Auschwitz-Birkenau oczami uczniów:

„Moim zdaniem wizyta w niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau była dużym przeżyciem dla całej klasy i dużo nas nauczyła”. [O.]

„Kiedy weszliśmy za bramę obozu atmosfera od razu się zmieniła. Przed wejściem nie zdawałem sobie sprawy, co się tam działo, jednak po tym, jak to zobaczyłem mój pogląd od razu się zmienił. Po wyjściu z obozu w Brzezince byłem jeszcze bardziej przygnębiony”. [M.]

„Atmosfera była dziwna i przygnębiająca. Byliśmy wstrząśnięci myślą, że chodzimy po ludzkich prochach”. [K.]

„Dowiedzieliśmy się o wielu strasznych i bestialskich czynach nazistów”. [I.]

„Widzieliśmy w jakich warunkach ludzie walczyli o przetrwanie, widzieliśmy komory gazowe”. [A.]

„Pani przewodnik przedstawiła nam dramatyczne losy więźniów obozu”. [S.]

„Zwiedziliśmy baraki mieszkalne więźniów, widzieliśmy „ścianę śmierci”, zapaliliśmy znicze”. [N.]

„Wycieczka była bardzo emocjonująca. Szczególnym obiektem był dla mnie blok nr 11 – blok kar, w którym bardzo się wzruszyłam. Wizyta w obozie była poruszająca a w niektórych momentach uroniłam łezkę”. [J.]

„Z bólem serca oglądałam celę śmierci ojca Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za drugiego człowieka”. [A.]

„Wycieczka do Auschwitz była emocjonująca. Nie do końca jestem wstanie opisać towarzyszące mi emocje, gdyż było ich mnóstwo. Począwszy od żalu i smutku, a kończywszy na przerażeniu całą tą katastrofą i krzywdą tych niewinnych ludzi. Uważam, że warto odwiedzić to miejsce, aby lepiej poznać historię obozu Auschwitz-Birkenau”. [K.]

„Zrozumieliśmy, że trzeba być tolerancyjnym w stosunku do innych. Uważam, że każdy powinien odbyć taką wycieczkę”. [W.]

„Wycieczka była inna niż wszystkie inne. Była dość ciężka pod względem psychicznym. Panowała tam bardzo przygnębiająca atmosfera. Nauczyła mnie, że trzeba być tolerancyjnym dla innych, by nie powtórzyła się sytuacja sprzed 80 lat”. [J.]

„To się jednak wydarzyło, a zatem znowu może się wydarzyć – oto sedno tego, co mamy do powiedzenia” Primo Levi